„Nie popełniliśmy żadnego przestępctwa. To my przestępców skutecznie ścigaliśmy” – mówili Ministrowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik na antenie wPolsce.pl. Dodali, że mają przekonanie, że „wcześniej czy później, Polska i Polacy się o nich upomną”.
Minister Kamiński w swojej wypowiedzi wskazywał na korelacje wydanego na nich „wyroku” ze zmianą polityczną w Polsce. „Ten rząd powstał symbolicznie 13 grudnia. Symbolicznie, kiedy my mamy iść do więzienia za walkę z korupcją na szczytach władzy, z więzienia wychodzi minister Karpiński, bliski współpracownik obecnego premiera i bezpośrednio z więzienia idzie do Brukseli jako europoseł PO, pełnić tam funkcję publiczną” – podkreślił.
Wskazał, że w swojej działalności kierował się interesem publicznym. „Mam pełne poczucie, że jestem człowiekiem niewinnym, który działał w imię interesu publicznego, interesu państwa polskiego. Walczył z korupcją na szczytach władzy i tylko i wyłącznie z tego powodu być może dojdzie do sytuacji, że nie zostanie uszanowana decyzja prezydenta i trafię do więzienia” – mówił były szef CBA.
Zapowiedział, że jeśli trafi do więzienia „będzie walczył” o sprawy Polski zza krat. „Będę z determinacją walczył do końca o sprawy publiczne, by Polska była krajem bez korupcji, by była silna, zdrowa, bezpieczna” – zapowiedział.
Mariusz Kamiński wskazał również, jak w obecnej sytuacji należy oceniać zemstę na byłym kierownictwie CBA. „ Ze strony rządu Tuska poszedł jasny sygnał dla funkcjonariuszy, że walki z korupcją już nie będzie. Jest jasny sygnał, że będzie bardzo brutalny odwet za wszystkich Nowaków, Baniaków, Karpińskich itd.” – tłumaczył.