Bejda dla „Sieci”: oni są ofiarami zemsty politycznej

Ernest Bejda staje murem za Mariuszem Kamińskim i Maciejem Wąsikiem. „Swoją pracą przez lata dobrze przysłużyli się Polsce. Uważam, że są bohaterami i nie jest to słowo na wyrost. Całym swoim życiem zasłużyli raczej na odznaczenia i podziękowania, a nie na nienawiść i polityczną zemstę, której są obecnie celem” – wskazuje w obszernym wywiadzie dla Tygodnika „Sieci”.

Tłumacząc skalę wrogości, jaką budzi działalność CBA oraz Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika Bejda mówi: „Boli to, że CBA zatrzymywało ludzi ze szczytów Platformy Obywatelskiej? Sławomir Nowak, Włodzimierz Karpiński, Stanisław Gawłowski czy prawomocnie skazany za korupcję Józef Pinior to nie są osoby, którymi biuro zainteresowało się, bo ktoś miał taki kaprys. Zawsze były podstawy do działań, to było uzasadnieniem, a nie przynależność partyjna”.

Ernest Bejda wskazuje również, że działania wymierzone w Kamińskiego i Wąsika są od początku nacechowane polityką, co oznacza, że są oni więźniami politycznymi. „Jest cały ciąg zdarzeń, które dają podstawę, by tak o nich myśleć. Działanie wobec nich na każdym etapie było obarczone politycznym piętnem. Polityczny był pretekst, aby ich odwołać z CBA, politycznie zaangażowani byli sędziowie, którzy doprowadzili do ich skazania” – podkreśla.

Ernest Bejda wykorzystuje również wywiad dla „Sieci”, by obalić najważniejsze mity i kłamstwa dotyczące działań CBA ws. afery gruntowej.

Polecamy ten wywiad